czwartek, 9 listopada 2017

Zbigniew Wodecki - próba analizy twórczości. 5. PlatyNOWA (2010)



W wieku 60 lat Zbigniew Wodecki sprezentował sobie, jak się miało okazać, ostatni w jego dorobku studyjny album. Przy okazji premiery płyty tłumaczył tytuł płyty: "Sprzedaż płyt w naszym kraju jaka jest - każdy wie. W związku z tym postanowiłem, że moja od razu będzie platynowa - przynajmniej z nazwy, bo prawdziwej platyny mogę za życia nie doczekać". No i rzeczywiście prorocze to były słowa, bo platyny za życia nie doczekał -  jego ostatnia płyta, nagrana z orkiestrą Mitch & Mitch koncertowa "1976: A Space Odyssey" dostała platynę dopiero 4 miesiące po jego śmierci. 

Omawiana płyta jest bardzo podobna muzycznie do tej z 1995, gdzie również tworzył tandem Wodecki/Wołek. Też można tutaj znaleźć ten charakterystyczny eklektyzm - każdy utwór jakby z innej muzycznej bajki - choć w odróżnieniu od płyty Zbigniew Wodecki '95, więcej jest tutaj ponurych dźwięków, mniej radości, więcej zadumy i refleksji, choć nie jest to płyta smutna, smętna ani dołująca. Może bardziej pasuje tu określenie "dojrzała". Na pewno jednak nie ma tutaj takiej pozytywnej "młodej" energii, jak na poprzedniej płycie.

Płyta składa się z dwóch wyraźnie od siebie oddzielonych części. Pierwsza (utwory 1-6), bardziej spójna od drugiej, to kompozycje Wodeckiego ze słowami Wołka. Wołek pisze o współczesnej Polsce i o jej problemach, miejscami wchodząc wręcz w tony patriotyczne (To będzie raj, Pożegnanie z Afryką, Trwoga, Rodacy), ale też o problemach współczesnego człowieka (Godność ogromna, Diabeł siedzi w nas). Kompozycje Wodeckiego to przekrój przez różne style: jest coś z muzyki rosyjskiej (To będzie raj), coś z jazzowo-rytmicznych pomysłów Stinga (Pożegnanie z Afryką), jest lirycznie z solo Wodeckiego na trąbce (Godność ogromna), jest dynamicznie, niemal rockowo (Diabeł siedzi w nas) oraz bogato zaaranżowane (orkiestry dęte i chóry) dwa utwory w rytmie walca (Trwoga i Rodacy), z czego ten drugi, to powtórzenie utworu Niech się w nas goi znany z płyty "Zbigniew Wodecki '95" (osobiście nie rozumiem tego zabiegu - możliwe, że ze względu na tekst, utwór ten miał na celu odniesienie się do łagodzenia ówczesnej sytuacji politycznej, gdzie narastały podziały społeczeństwa po kontrowersjach wokół katastrofy smoleńskiej z kwietnia 2010).

Druga część płyty to zestaw czterech kompozycji Wodeckiego (poza jedną) do słów uznanych krajowych tekściarzy i poetów. Dobrze, ze słońce to miłosny liryk typowy dla Wodeckiego, zaaranżowany w lekko swingowym stylu, pasującym do Franka Sinatry. Seniorita to kolejna piosenka o miłości, tym razem w rytmie samby i kojarząca się trochę z piosenkami zespołu Raz, Dwa, Trzy (np. ich Czarna Inez). Dwa ostatnie utwory to już nawiązania do innego znanego krakowskiego i piwnicznego pieśniarza, Marka Grechuty. Teksty Hop, szklankę piwa i Przemiany (jako Motorek) zagościły na płycie Szalona lokomotywa Grechuty oczywiście w innych aranżacjach - tutaj o stronę muzyczną zadbał Wodecki.

Płyty słucha się dobrze, choć nie zawiera przebojów i sprawia trochę wrażenie czegoś, co już było, jak wrzucenie jeszcze raz piosenki Niech się w nas goi (jako Rodacy) oraz nawiązanie do Grechuty, sugerujące raczej covery jego piosenek z braku pomysłów, niż po prostu wykorzystanie tekstów znamienitych polskich poetów (obie piosenki kojarzą się mocno z Grechutą).

Ocena: 3,5/4

Varia:
  • Płyta osiągnęła na OLiS pozycję #29.
  • Album promowała piosenka Trwoga.
  • Autorem większości tekstów jest Jan Wołek, ale tu odsyłam to opisu w innym poście.
  • Pozostałymi autorami tekstów są:
    • Leszek Aleksander Moczulski (ur. 1938) - poeta i autor tekstów piosenek dla artystów pochodzących z Krakowa, jak Skaldowie, Marek Grechuta, Grzegorz Turnau, Anawa czy też Czesława Niemena.
    • Jan Jakub Należyty (ur. 1964) - piosenkarz, satyryk, aktor estradowy, sporadyczny tekściarz.
    • Stanisław Ignacy Witkiewicz (1885-1939) - słynny pisarz, malarz i dramaturg. Jego teksty śpiewali Marek Grechuta, Maryla Rodowicz, Grzegorz Turnau, Kukiz i Piersi, Voo Voo, Hurt.
    • Józef Czechowicz (1903-1939) - awangardowy poeta XX-lecia międzywojennego, jego poezję śpiewali Marek Grechuta, Grzegorz Turnau, Armia, Świetliki, Elżbieta Adamiak, Skaldowie.
  • Autorem muzyki do piosenki Seniorita jest Jerzy Boski, lider Jurek Boski Band.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz