Jak tylko sięgam pamięcią, zawsze lubiłem encyklopedie. Te wielkie z reguły księgi, gdzie informacje są poukładane w odpowiedni sposób i w odpowiedniej formie. Co więcej, informacje te są zebrane, skumulowane, czyli ktoś musiał usiąść i to wszystko opisać i uporządkować. Ta miłość została mi do dziś, a łącząc to z miłością do muzyki, mamy encyklopedię muzyczną. Przez ostatnie 3-4 lata uzbierała mi się mała kolekcja tego typu wydawnictw, która uzupełnia moją dosyć sporą biblioteczkę muzyczną (biografie, fotoalbumy etc.).
![]() |
Moje muzyczne encyklopedie. |